Wstający świt 1 sierpnia oprócz ciemności rozjaśnił również sytuację na polu walki. Rosyjskie okopy na odcinku biegnącym przez wzgórze 186 zostały wprawdzie zajęte, jednak ich część biegnąca przez wzgórze 163 znajdowała się nadal w rękach przeciwnika. Ponieważ były one tu uformowane w kształt litery S, Rosjanie mogli dzięki temu ostrzeliwać zarówno flankę jak i tyły pułku.