środa, 2 września 2015

Cesarska wizyta pod Sosnowem w dniu 23.07.1915 r.

Sosnów, niewielka miejscowość na trasie Puławy-Radom, ok. 5 km od Góry Puławskiej. Podczas I wojny światowej, 23 lipca 1915 r. była ona świadkiem niecodziennych odwiedzin - swoje wojska wizytował tu tego dnia ówczesny cesarz Niemiec, Wilhelm II.

Skąd w ogóle latem 1915 r. wzięły się tu oddziały niemieckie, zważywszy na fakt iż jeszcze jesienią 1914 r. pod naporem rosyjskich armii wycofywały się one znad Wisły aż pod Częstochowę? Stało się to dzięki osatecznemu powstrzymaniu rosyjskiej ofensywy i zwycięskiemu kontruderzeniu wojsk niemieckich i austro-węgierskich, zapoczątkowanym przełamaniem rosyjskiego frontu pod Gorlicami na początku maja 1915 r. Zmusiło to Rosjan do rozpoczęcia odwrotu z zajętych terenów a parę miesięcy później doprowadziło m.in. do oddania przez nich całego obszaru Królestwa Polskiego.
Pościg Sprzymierzonych za Rosjanami odbywał się po obu stronach Wisły - w rejon Góry Puławskiej i Janowca n/Wisłą front dotarł w II połowie lipca 1915 r. W stronę Góry Puławskiej wycofywały się rosyjskie pułki z Korpusu Grenadierów niestrudzenie ścigane przez oddziały śląskiego Korpusu Landwehry. Niemcy usiłowali za wszelką cenę dotrzeć do Wisły na karkach uciekających Rosjan - mogliby wtedy z marszu zdobyć przeprawy na rzece i oszczędziliby sobie w ten sposób wielu późniejszych trudów i ofiar związanych z konwencjonalnym forsowaniem dużej przeszkody wodnej. Nie udało się to jednak - desperackimi kontratakami straży tylnych Rosjanie zdołali utrzymać Niemców na dystans i gdy 22 lipca landwerzyści osiągnęli Wisłę ich przeciwnicy znajdowali się już na drugim brzegu. Nastąpiła chwilowa przerwa w działaniach, którą wykorzystywano na przygotowania do zaplanowanego na 24 lipca forsowania Wisły pod Puławami (wówczas nazywanymi z rosyjska Nową Aleksandrią) i Kazimierzem Dolnym. Być może wizyta cesarska z 23 lipca była w jakimś stopniu podyktowana chęcią podniesienia morale wojska przed tym trudnym zadaniem (ostatecznie nie doszło ono do skutku, ale to już inna historia).                                                   
"Komitet powitalny" świty cesarskiej, w składzie której znalazł się m.in. Szef Sztabu Generalnego gen. Falkenhayn, stanowiły zebrane pod Sosnowem oddziały 7 Pułku Piechoty Landwehry oraz przedstawieni do odznaczenia oficerowie i żołnierze 6 Pułku Piechoty Landwehry. Trudno powiedzieć w którym dokładnie miejscu odbyła się wizytacja - na pewno było to gdzieś w pobliżu głównej drogi (wszak cesarzowi należało maksymalnie ułatwić dojazd). Rzut oka na mapę z 1915 r. podpowiada dwie możliwe lokalizacje tego wydarzenia - na wzniesieniach na północny-zachód od Sosnowa lub na południowy-wschód od miejscowości.

                           

 Uroczystość rozpoczęła się o godzinie 11. Na początek Wilhelm II na ręce dowódców pułków złożył wyrazy najwyższego uznania za osiągnięcia podległych im jednostek w trakcie ostatniego tygodnia walk pościgowych (podczas którego Korpus Landwehry zmuszony był trzykrotnie przełamywać ufortyfikowane pozycje obronne przeciwnika). Później nastąpiła dekoracja oficerów i żołnierzy przedstawionych do odznaczenia Żelaznym Krzyżem I i II Klasy - cesarz przypinał je osobiście, zamieniając z każdym odznaczonym kilka słów. Następnie przed frontem wszystkich oddziałów cesarz wygłosił płomienne przemówienie, w którym dziękował żołnierzom za ich przykładną służbę w ostatnich dniach i nawiązując do tradycji śląskiej Landwehry, która przed 100 laty toczyła zwycięskie boje z wojskami samego Napoleona Bonapartego, zachęcał ich do dalszych chwalebnych czynów. Sporo ciepłych słów Wilhelm II poświęcił też poległym i rannym żołnierzom, którzy swoją krwią przyczynili się do osiągnięcia wszystkich tych sukcesów. Ostatnim oficjalnym punktem programu była defilada oddziałów Landwehry przed cesarzem, po obejrzeniu której wysoko ocenił on prezencję i zachowanie się jednostek.

                                                    

Ówczesnym mieszkańcom Sosnowa prawdopodobnie nie było dane być świadkami tego wydarzenia - część z nich została wcześniej uprowadzona przez wojska rosyjskie za Wisłę a ci którzy pozostali, byli odtransportowywani przez Niemców do Zwolenia w celu zminimalizowania ryzyka szpiegowania przez nich na rzecz Rosjan.
Organizatorzy cesarskiej wizyty mieli też szczęście do pogody bowiem już 25 lipca nad te tereny nadciągnęła ulewa i porywisty wiatr, które nie bacząc na obecnosć koronowanej głowy postawiłyby pod znakiem zapytania wszelkie zaplanowane uroczystości.


 Bibliografia:
1. Grün Erich, Hechler Paul, Das preussiche Landwehr-Infanterie-Regiment Nr. 6 im Weltkriege 1914-18, Berlin 1926;
2. Heye Wilhelm, Die Geschichte des Landwehrkorps im Weltkrieg 1914-1918, Breslau 1935;
3. Soa Arthur, Das preussiche Landwehr-Infanterie-Regiment Nr. 7 im Weltkriege 1914-18, Berlin 1923.


Literatura dot. I wojny światowej w ofercie księgarni KsiegarniaNapoleon.pl




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz