Zmagania
toczone na terenach powiatu puławskiego podczas Operacji Warszawsko-Dęblińskiej
w roku 1914 oraz podczas letniej ofensywy Państw Centralnych w roku 1915
pociągnęły za sobą tysiące ofiar po obu stronach a rozległe nadwiślańskie
okolice usiane zostały w następstwie tego dziesiątkami cmentarzy oraz setkami
pojedynczych mogił porozrzucanych po polach i lasach będących w latach 1914-15
polami krwawych bitew. Jednak grzebanie i upamiętnianie poległych żołnierzy nie
od razu miało zorganizowany i uporządkowany charakter - początkowo zajmowali
się tym głównie ich towarzysze broni a na jakiekolwiek metodyczne działania w
tym zakresie nie było zwyczajnie czasu z uwagi na toczące się wciąż walki.
Dlatego też przesuwający się front znaczył za sobą ślad w postaci dziesiątek i
setek prowizorycznych pojedynczych oraz zbiorowych mogił żołnierskich. Dopiero
po odsunięciu się frontu przystępowano do systematycznego porządkowania
niedawnych pól bitewnych. Na terenach powiatu puławskiego czynili to zarówno
Rosjanie w 1914 r. jak i Austriacy w latach 1915-18.
Jako pierwsi przed problemem porządkowania pól bitewnych stanęli
Rosjanie, którzy w ostatecznym rozrachunku zmusili wroga do odwrotu z terenów
Lubelszczyzny. Jednak pomimo działającego od początku wojny w Sankt Petersburgu
Komitetu Aleksandrowskiego, który miał zajmować się opieką nad rannymi i
sprawami grobownictwa wojennego, olbrzymia liczba poległych początkowo
przerosła lokalne władze które porządkując pobojowiska stosowały doraźne
metody, angażując często w tym celu właścicieli gruntów na których znajdowali
się polegli żołnierze[1].
Dopiero w późniejszym czasie akcja ta przybrała bardziej zorganizowany
charakter, poległych i zmarłych przenoszono na rosyjskie cmentarze garnizonowe
(np. w Dęblinie) lub cywilne prawoslawne albo też zakładano dla nich oddzielne
kwatery wojenne na cmentarzach rzymskokatolickich (np. w Kazimierzu Dolnym lub
Nałęczowie). Wiosną 1915 r. przystąpiono również do porządkowania polowych
mogił – jednym z zaleceń było m.in. okopywanie ich rowami.
Jesienią 1915 r., po sukcesie letniej ofensywy Sprzymierzonych front
przesunął się daleko na wschód a tereny powiatu puławskiego podobnie jak i
zdecydowana większość Lubelszczyny znalazły się w austro-węgierskiej strefie
okupacyjnej noszącej nazwę Generalnego Gubernatorstwa. Austriacy stanęli przed
identycznym problemem jak rok wcześniej Rosjanie – olbrzymią ilością
pojedynczych i zbiorowych mogił, którymi usiane były pola niedawnych bitew i
które należało teraz uporządkować. Początkowo radzić z tym sobie musiały
znajdujące się na miejscu służby sanitarne, a akcja porządkowania pól bitewnych
nie miała jeszcze zorganizowanego charakteru – stąd też lokalizowanie pochówków
w często przypadkowych miejscach, czasem nawet z wykorzystaniem pozostałych po
walkach okopów. Bardziej zorganizowanego charakteru nabrało to po odsunięciu
się frontu. Po ukonstytuowaniu się władz GG początkowo akcję koordynował
Referat Sanitarny Krajowego Komisariatu Cywilnego a w poszczególnych powiatach
komendy żandarmerii, jesienią 1916 r. przeszły one w zakres kompetencji
oddziałów grobów wojennych (Kriegergräberabteilung) tworzonych przy lokalnych
cesarsko-królewskich komendach powiatowych[2].
W tym samym roku zaczęto grupować w wybranych miejscach porozrzucane w danym
terenie mogiły (które nie zostały wcześniej zaorane przez miejscowych chłopów
chcących odblokować w ten sposób swoje grunty użytkowe) tworząc pierwsze
cmentarze wojenne. Do ekshumacji zwłok zatrudniano na szeroką skalę miejscową
ludność, której płacono za to przydziałami wódki, tytoniu oraz niewielkimi
kwotami pieniędzy[3].
Na późniejszym etapie do tworzenia cmentarzy angażowano również fachowców,
których zadaniem było dostosowanie ich wyglądu i budulca do miejscowych
warunków. Z prowadzonych przez władze austro-węgierskie zestawień liczbowych
wynikało iż w roku 1918 r. na terenie powiatu puławskiego na 30 cmentarzach
pochowanych było ok. 5000 żołnierzy wszystkich walczących stron[4].
Po odzyskaniu niepodległości w roku
1918 opieka nad grobami wojennymi spoczęła na barkach niepodległej
Rzeczpospolitej Polskiej. I choć prawnie została ona uregulowana dopiero w roku
1933 (ustawa o grobach i cmentarzach wojennych) to jednak już od roku 1919
leżała ona w kompetencjach wyspecjalizowanych Urzędów Opieki nad Grobami
Wojennymi podległych poszczególnym Dowództwom Okręgów Korpusów (powiat puławski
podlegał wówczas DOK I w Warszawie). Po roku 1923 UOGW przekształciły się w
podległe Ministerstwu Robót Publicznych Referaty Grobownictwa Wojennego, które
z kolei po 1933 r. przekształciły się w Referaty VII grobownictwa wojennego
przy wojewódzkich Wydziałach Komunikacyjno-Budowlanych[5].
Zadaniami tych wszystkich instytucji były m.in.: ewidencja mogił i cmentarzy
wojennych, ekshumacja i przenoszenie pochówków (taki los spotkał w latach
20-tych mogiły w Celejowie, Witowicach i Starej Wsi), początkowo lokalnie a
potem w ramach szeroko zakrojonej komasacji cmentarzy wojennych (komasacje
rozpoczęto w latach trzydziestych) oraz prowadzenie prac porządkowych i remontowych.
Prace trwały na przestrzeni wielu lat i do roku 1929 wg. oficjalnego komunikatu
zakończono ekshumację wszystkich mogił w powiecie puławskim. Wiadomo jednak iż
o wielu mogiłach “zapomniano”, m.in. o tych w Nałęczowie, Czesławicach czy też
w Nowym Pożogu - czasem tego typu "pomyłki" kończyły się w sądach,
przed które trafiały oskarżone o celowe niedopatrzenia osoby odpowiedzialne za
przeprowadzanie prac ekshumacyjnych[6].
Na nowo utworzonych bądź też odrestaurowanych cmentarzach prowadzono szeroko
zakrojone prace porządkowe polegające m.in. na wycinaniu zarośli, wykonywanie
nowych ogrodzeń czy też uzupełnianie brakujących krzyży.
W trakcie działań wojennych podczas
II wojny światowej pierwszowojenne cmentarze przechodziły często zmienne koleje
losu. Wiązało się to z lokowaniem na nich nowych pochówków (tak “uzupełniono”
m.in. kwatery wojenne na cmentarzach parafialnych w Kazimierzu Dolnym i
Końskowoli), odnawianiem przez kwaterujące w okolicy wojska niemieckie (np.
cmentarz wojenny w Sosnowie) czy też celowym niszczeniem przez oddziały
radzieckie bądź “niechcący” w trakcie prowadzonych działań wojennych (np.
cmentarz wojenny w Sosnowie)[7].
Po zakończeniu wojny trudno było szukać w umęczonym społeczeństwie jakiegoś
szacunku dla niemieckich i – patrząc szerzej – pozaborczych cmentarzy i mogił
wojennych. Miały one szczęście jeśli spotkało je “tylko” zapomnienie, gdyż
oprócz zwykłych aktów wandalizmu niektóre cmentarze i kwatery wojenne stawały
się również obiektem bardziej celowych zniszczeń – a to chciano uwolnić grunt
pod pola uprawne, a to chciano pozyskać nowe miejsca pod cywilne pochówki na
cmentarzach parafialnych (np. w Janowcu czy też w Żyrzynie), a to znowu tereny
dawnych cmentarzy zajmowano pod nowe budynki, kopalnie piachu, sady. Niszczone
były również miejsca pamięci, które znalazły się na terenie prywatnych posesji
(np. w Bochotnicy). Inne, które
pozostawiono bez opieki stopniowo zanikały w otaczającym je krajobrazie. Na
szczęście w miarę upływu lat coraz częściej trafiały się wyjątki od tego
niszczycielskiego trendu (np. przebudowa w 1983 r. cmentarza wojennego w
Drzewcach), zwłaszcza gdy na pierwszowojennych cmentarzach wojennych znajdowały
się również “własne” pochówki z okresu II wojny światowej.
W powiecie puławskim do dnia
dzisiejszego zachowały się następujące mogiły i cmentarze z tamtego okresu (w
kolejności alfabetycznej):
1)
mogiła zbiorowa w Czesławicach. Położona na skraju miejscowości, tuż obok
przydrożnego krzyża. Kryje prochy 4 żołnierzy armii austro-węgierskiej (Nowak,
Komsta, Mikos i Svoboda), zmarłych z ran w czesławickim szpitalu polowym na
początku sierpnia 1915 r.[8]
2)
cmentarz wojenny w Drzewcach. Położony przy skrzyżowaniu dróg: Łopatki-Drzewce
i Drzewce Kolonia-Buchałowice. Pochowano na nim ok. 200 żołnierzy
austro-węgierskich i rosyjskich, poległych i zmarłych w dniach 2-5 sierpnia
1915 r. w wyniku przełamywania rosyjskich pozycji obronnych pod Garbowem (pochówki austro-węgierskie, wśród których duży procent stanowili Polacy, pochodzą z ekshumowanych w latach 20-tych XX w. mogił zbiorowych w Lesie Ługowskim w pobliżu Czesławic).
Charakterystycznym elementem cmentarza jest betonowy pomnik w kształcie
ściętego pnia drzewa z napisem “POLEGLI W LATACH 1914-1918 ŻOŁNIERZE”. W ostatnim czasie na cemnatrzu znacznie przerzedzono porastającą go roślinność,
dzięki czemu stał się on bardziej widoczny i czytelny w terenie. W 1983 r z okazji 40-lecia Ludowego Wojska Polskiego wykonano nowe
założenie architektoniczne cmentarza, wytyczając kwatery z maltańskimi krzyżami oraz pomnik
(z białego betonu) z orłem szykującym się do lotu. (autor: rzeźbiarz Stanisław Strzyżyński).
Pierwotny pomnik, stojący w centrum, przesunięto na północny skraj cmentarza. [9] Cmentarz
znajduje się pod opieką uczniów ze szkoły podstawowej w Drzewcach.;
3)
cmentarz wojenny w Górze Puławskiej. Usytuowany w lesie na skarpie, w północnej
części Góry Puławskiej, na wschód od szosy Góra Puławska-Bronowice.
Najprawdopodobniej pochowano tu ok. 1500 żołnierzy niemieckich,
austro-węgierskich i rosyjskich, poległych w latach 1914-15. Pierwotnie
cmentarz składał się ze 194 pojedynczych i zbiorowych mogił i był otoczony
kamiennym murem – obecnie po murze nie ma śladu, mogiły są zatarte a całość
jest zaniedbana i zarośnięta[10].
4)
kwatera wojenna na cmentarzu parafialnym w Górze Puławskiej. Znajduje się w
zachodniej części cmentarza i ma postać lastrykowego grobowca z tablicą:
“ZBIOROWA MOGIŁA POLAKÓW ŻOŁNIERZY WALCZĄCYCH W ARMIACH ZABORCÓW AUSTRO-WĘGIER,
NIEMIEC I ROSJI POLEGŁYCH W WALKACH O TWIERDZĘ DĘBLIN W LATACH 1914-1915”[11].
5) kwatera
wojenna na cmentarzu parafialnym w Kazimierzu Dolnym. Liczy ona 15 mogił,
znajdujących się w północno-wschodniej części cmentarza i posiadających
betonowe nagrobki. Pochowani tu żołnierze to zmarli w rosyjskim szpitalu w
okresie od sierpnia do października 1914 r. Rosjanie, Niemcy i żołnierze
austro-węgierscy (12) oraz polegli pomiędzy 31 lipca a 4 sierpnia 1915 r.
żołnierze armii austro-węgierskiej (14)[12].
6)
cmentarz wojenny w Kurowie. Położony przy trasie Warszawa-Lublin, od strony
Markuszowa. Pierwotnie liczył 102 mogiły zbiorowe i pojedyncze – na tych
zachowanych do dnia dzisiejszego znajdują się betonowe krzyże, w centrum
cmentarza znajdują się 4 groby oficerskie oznaczone kamiennymi stelami.
Cmentarz otoczony jest metalową siatką a w jego północno-zachodnim rogu
znajduje się kaplica z czerwonej cegły. Pochowano tu ok. 230 żołnierzy
niemieckich, poległych w bitwie pod Markuszowem i Kurowem w dniach 31 lipca-3
sierpnia oraz zmarłych z ran w dniach następnych[13].
7)
pojedyncze mogiły pod Nałęczowem. Znajdowały się one pierwotnie w północno-zachodniej części
miasta, na wschodnim skraju tzw. wąwozów (rejon ulic Sołdka, Lasockiego i Chmielewskiego). W latach 60-tych XX wieku postawiono
na nich betonowe krzyże wraz z obramowaniami mogił. Pochowano tam żołnierzy rosyjskich, poległych najprawdopodobniej na przełomie lipca/sierpnia 1915 r. podczas walk i potyczek odwrotowych, toczonych przez rosyjską 4 Armię. Na jednym z nagrobków umieszczono inskrypcję
„Tu spoczywają zwłoki Dymitra Griszyna, uczestnika wojny światowej, poległego w roku 1915”, na
drugim „Poległym żołnierzom w I wojnie światowej.”. W roku 2002 mogiły wraz z nagrobkami zostały przeniesione na nałęczowski cmentarz komunalny.[14]
8)
mogiła zbiorowa w Nowym Pożogu. Usytuowana jest na wschód od miejscowości, na
północno-zachodnim skraju lasu. Zachował się tu kamienny nagrobek z wyrytą
datą: 2.VIII.1915. Mogiła kryje szczątki 2 żołnierzy austro-węgierskich,
poległych podczas walk na linii Puławy-Kurów.[15]
Obecnie w tym miejscu znajduje się okazały pomnik poświęcony pochowanym tu
rzekomo dwóm żołnierzom 4 pp Legionów, jednak z uwagi na brak potwierdzenia
tego faktu w materiałach źródłowych oraz brak możliwości skontaktowania się z
fundatorami tegoż pomnika (którzy mogliby rzucić nieco więcej światła na tę
sprawę) “legionową” przeszłość pochowanych w tym miejscu żołnierzy traktować
należy z dużą rezerwą.
9) pojedyncza mogiła pod Olempinem.
Znajduje się na obrzeżach lasu, na pn-wsch od Olempina. Kryje szczątki
nieznanego żołnierza rosyjskiego z 3 Dywizji Piechoty Grenadierów, a natrafił
na nią w 2006 r. poszukiwacz militariów, który wychwycił tu sygnał klamry z
żołnierskiego pasa. Można przypuszczać iż pochowany w tym miejscu żołnierz padł
ofiarą niemieckiego ostrzału biegnących tędy rosyjskich pozycji w dniu 1
sierpnia 1915 r. lub też zmarł tu z ran odniesionych dzień wcześniej podczas
pierwszego niemieckiego ataku. Mogiła jest obramowana prowizorycznym drewnianym
ogrodzeniem, stoi na niej też brzozowy krzyż z napisem: "TU SPOCZYWA
ROSYJSKI ŻOŁNIERZ Z OKRESU I WOJNY ŚWIATOWEJ. 2006"[16]
Mogiła znajduje się pod doraźną opieką okolicznych mieszkańców, w tym Autora
niniejszego, skromnego opracowania.
10) pozostałości kwatery wojennej na
cmentarzu parafialnym w Puławach (Włostowice). Znajdowała się ona w
południowo-zachodniej części cmentarza i liczyła 30 mogił. Po zajęciu jej
powierzchni przez pochówki cywilne jedyną pozostałością po kwaterze jest
kamienny pomnik z wyrytym napisem: “HIER RUHEN OSTERREICHISCHE UND DEUTSCHE
KRIEGER 1914-1915 R.I.P.”. Było to miejsce spoczynku nieznanej liczby żołnierzy
austro-węgierskich, 8 niemieckich oraz 2 żołnierzy Legionu Puławskiego,
poległych lub zmarłych w latach 1914-15.[17]
11) cmentarz wojenny w Sosnowie. Położony
na wschód od miejscowości, ok. 100 m na południe od szosy Puławy-Radom.
Spoczęło na nim ok. 1500 żołnierzy austro-węgierskich, niemieckich i
rosyjskich, poległych w 1914 i 1915 r. podczas walk w okolicach Twierdzy Dęblin
i przyczółka mostowego w Górze Puławskiej. Obecnie zaniedbany ...[18]
12) resztki kwatery wojennej na cmentarzu
parafialnym w Żyrzynie. Pierwotnie liczyła ona 45 mogił, położonych w obecnej
północno-wschodniej części cmentarza. Do dnia dzisiejszego zachowały się 3
kamienne stele oznaczające groby oficerskie. Pochowano tu ok. 140 żołnierzy
niemieckich i rosyjskich poległych w bitwie pod Zagrodami w dniu 7 sierpnia
1915 r.[19]
13) pojedyncza mogiła w parku dworskim w
Żyrzynie. Tuż po bitwie pod Zagrodami poległych żołnierzy chowano w zbiorowych
mogiłach położonych bezpośrednio w rejonie walk – dopiero potem byli oni
ekshumowani i przeniesieni na cmentarz parafialny. Mogiła w parku to
pozostałość po jedym z tych zbiorowych pochówków. Po ekshumacji w mogile
podobno pozostało jedno ciało. Poległego żołnierza upamiętniono cementowym
pomnikiem nagrobnym z napisem: "NIEZNANY ŻOŁNIERZ KTÓRY POLEGŁ W WOJNIE
EUROPEJSKIEJ 1915 ROKU”[20]
Nie
są to jednak wszystkie miejsca pochówków żołnierzy Wielkiej Wojny na terenie
powiatu puławskiego. Część z nich została bowiem z biegiem czasu przeniesiona w
inne miejsce bądź zniszczona (taki los spotkał mogiłę zbiorową w Bochotnicy,
cmentarz wojenny w Janowcu, mogiły zbiorowe w Końskowoli, mogiłę na cmentarzu
parafialnym w Nałęczowie, rosyjski cmentarz wojenny w Puławach czy wreszcie
cmentarz wojenny we Wronowie) a część - pozbawiona opieki oraz poddana
niszczącemu upływowi czasu -
bezpowrotnie zanikła w otaczającym je krajobrazie (wyjątkiem
potwierdzającym tę regułę jest opisana wyżej mogiła w lesie olempińskim, która
przypadkowo "odnalazła się" po 91 latach).
Przypisy:
[1] Dąbrowski
Marcin, Cmentarze wojenne z lat I wojny światowej w dawnym województwie
lubelskim, Lublin 2004,
[2] Tamże,
[4] Tamże, s.
265
[5] Dąbrowski,
op.cit.,
[6] Sołdek Jerzy, W sprawie
grobu żołnierzy poległych w sierpniu 1915r. w Czesławicach, w: “Gazeta Nałęczowska” październik
2007
[7] Dąbrowski, op.cit.,
[9] Dąbrowski, op.cit.; Gminny Program Opieki nad Zabytkami Gminy Nałęczów na lata 2019-2022 w: Załącznik do Uchwały nr VI/36/19 Rady Miejskiej w Nałęczowie z dnia 4 lutego 2019 r.
[10] Tamże,
[11] Tamże,
[12] Tamże,
[13] Tamże,
[14] Tamże; Gminny Program Opieki nad Zabytkami Gminy Nałęczów na lata 2019-2022 w: Załącznik do Uchwały nr VI/36/19 Rady Miejskiej w Nałęczowie z dnia 4 lutego 2019 r.
[15] Tamże,
[16] Grudzień Paweł,
Żołnierska mogiła pod Olempinem
- milczący świadek I wojny światowej, na: www.mmpulawy.pl 2011; Tenże, Zapomniana mogiła z 1915 r.
coraz bardziej zapomniana..., na:
www.mmpulawy.pl 2012; Tenże, Ocalić od zapomnienia... Znalazła się pomoc
dla mogiły pod Olempinem, na:
www.mmpulawy.pl 2012
[17] Dąbrowski,
op.cit.,
[18] Tamże,
[19] Tamże,
[20] Tamże,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz