środa, 8 stycznia 2025

"Puławskie" epizody Wielkiej Wojny okiem brytyjskiego obserwatora wojennego.

Cennym uzupełnieniem tłumaczeń dzienników bojowych są zazwyczaj relacje osób postronnych - czy to zwykłych mieszkańców czy też np. korespondentów lub obserwatorów wojskowych. W tym artykule przyjrzymy się jak działania wojenne w okolicach ówczesnej Nowej Aleksandrii w 1914 r. z zaplecza frontu widział brytyjski obserwator wojenny przy armii rosyjskiej, sir Alfred Knox.   

-------------------------------------------------------


                                        Generał major Alfred Knox (zdjęcie z 1918 r.)
 

Wtorek, 6 października 1914 r. [przy sztabie 14 Dywizji Kawalerii – przyp. Aut.]

 

Opuściliśmy Łagów wkrótce po wschodzie słońca i zajęliśmy pozycje 5 i pół wiorsty na wschód od Zwolenia w celu „opóźniania postępów Niemców”.

(…)

Rozkaz, który otrzymaliśmy rankiem od dowództwa Korpusu [Korpus Kawalerii Nowikowa – przyp. Aut.] nakazywał opóźniać wroga, jednak bez angażowania się w poważniejsze starcia i kierować się ku przeprawie i na biwak na wschód od Nowej Aleksandrii.

(…)

Kiedy dotarliśmy do mostu w Nowej Aleksandrii o godzinie 17, I Brygada już tam była, natomiast II-ga była już niedaleko. Wróg nie ścigał nas, prawdopodobnie czekając na podciągnięcie większych sił.

(…)

4 Armia, która miała kwaterę w Lublinie, wysłała Korpus Grenadierów do Nowej Aleksandrii oraz XVI Korpus do Iwangorodu. Grenadierzy zajęli jedną brygadą silne umocnienia polowe na przyczółku mostowym na zachód od rzeki – mówi się że korpus przybył tu zaledwie 3 dni temu.

(…)

Zjedliśmy obiad w tej samej restauracji w Nowej Aleksandrii, w której stołowałem się dwa i pół roku temu. Gospodarzem był generał Nowikow, emanujący kawaleryjską pewnością siebie i ustawicznym pociąganiem za wąsy. Dostaliśmy barbarzyński posiłek połączony z długim oczekiwaniem oraz niemal nic do picia poza brandy, po czym udaliśmy się konno 8 wiorst w padającym deszczu do wiejskiego domu, gdzie spędziliśmy noc. [Osiny – przyp. Aut.]

Czwartek, 8 października 1914 r.

Wygląda na to że 4 i 9 Armia zostały rozmieszczone wzdłuż Wisły, z dowództwami w Lublinie (4 Armia) i Kraśniku (9 Armia). Generał Erdeli [d-ca 14 Dywizji Kawalerii – przyp. Aut.] powiedział mi, że 2 Armia maszeruje w kierunku Warszawy. Cała kawaleria otrzymała rozkaz 4-dniowego odpoczynku pod Nową Aleksandrią a następnie szybkiego marszu na północ od Warszawy. Wygląda to na przygotowania do decydującej bitwy w tamtym rejonie, która może się rozpocząć w przeciągu tygodnia.

Pożegnałem się z 14 Dywizją i wyruszyłem na stację w Nowej Aleksandrii. (…) Musiałem czekać 4 godziny na pociąg. W międzyczasie trafiła mi się podwózka do Iwangorodu, gdzie dostałem się na pociąg do Warszawy.

(…)

Poniedziałek, 12 października 1914 r.

(…)

Rosjanie podjęli ofensywę. 4 Armia przekroczyła Wisłę w Iwangorodzie i Nowej Aleksandrii o 3 rano 9 października. Przeprawione siły zostały odrzucone przez ogień nieprzyjacielskiej ciężkiej artylerii. Silnie ufortyfikowany przyczółek mostowy pod Nową Aleksandrią został porzucony; nieprzyjacielski pocisk spadł tam na most pontonowy, który uległ zniszczeniu, wiele domów w Nowej Aleksandrii również spłonęło w wyniku ostrzału. Wieczorem 11 października nieprzyjacielski pocisk uszkodził linię kolejową pomiędzy Iwangorodem i Nową Aleksandrią. Komunikację przywrócono po południu 12 października.

Nie świadczyło to zbyt dobrze o rosyjskiej ofensywie, jednak sami Rosjanie określali to tylko jako „lokalny sukces przeciwnika”.

(…)

Stacja kolejowa w Lublinie jest zatłoczona wojskiem. Asystent komendanta stacji powiedział mi, że wysłał wczoraj 26 pociągów jedną tylko linią do Iwangorodu (…)

Piątek, 16 października 1914 r.

(…)

9 Armia otrzymała rozkaz do forsowania rzeki w nocy z 19 na 20 października, jednak jej most pontonowy, który aktualnie jest przerzucany z powrotem znad Sanu, nie zdoła przybyć przez 22 października.

(…)

9 Armia ma otrzymać ciężką artylerię z Iwangorodu na potrzeby wsparcia niedzielnego forsowania rzeki. Linia kolejowa pomiędzy Iwangorodem i Nową Aleksandrią jest wciąż zamknięta dla ruchu kolejowego, wskutek ostrzały nieprzyjacielskiej ciężkiej artylerii.

(…)

Wtorek, 20 października 1914 r.

9 Armia przekazała wszystkie swoje pontony do 4 Armii. Oczekując na ich zwrot, armia otrzymała rozkaz „angażowania” przeciwnika przed swoim frontem.

(…)

Środa, 21 października 1914 r.

Pontony wysłane 4 Armii są zwracane drogą kolejową – kiedy zostaną dostarczone do XXV i XIV Korpusu, te zaczną przeprawę pod Nową Aleksandrią. Będzie to miało miejsce w przeciągu 2-3 dni. Ściągana jest ciężka artyleria do osłony przeprawy.

(…)

Jednostki 9 Armii otrzymały ogólnikowe rozkazy. (…) XXV Korpus przeprawia się mostem pontonowym pod Nową Aleksandrią i naciera wzdłuż szosy na Zwoleń. XIV korpus maszeruje z Opola Lubelskiego i ma osiągnąć Nową Aleksandrię w 2 dni. XVIII Korpus ma przeprawić się w miarę możliwości, ale dalej w górę rzeki. (…) 13 Dywizja Kawalerii przeprawi się w Iwangorodzie i prowadzi rozpoznanie na południe oraz na lewo od Uralskiej Dywizji Kozaków. 1 Dońska Dywizja Kozaków przeprawia się przez Wisłę pod Janowcem, na południe od Nowej Aleksandrii nocą 23 października. (…) Rozkazy zostały przesłane jednostkom telegrafem, pocztą lotniczą oraz poprzez zmotoryzowanych cyklistów.

(…)

Sobota, 24 października 1914 r.

(…)

Linia frontu na lewo od 2 Dywizji Gwardii jest przedłużana przez 1 Dywizję Gwardii, a ta ma obecnie kontakt z prawym skrzydłem XXV Korpusu, który wczoraj ukończył przeprawę pod Nową Aleksandrią. Do XXV Korpusu dołączył dzisiaj po lewej stronie XIV Korpus.

(…)

Mamy [na lewym brzegu – przyp. Aut.] 6 korpusów – jeżeli te siły zdołają szybko zrolować front trzech korpusów austriackich, będzie możliwe zmuszenie do odwrotu 7-9 niemieckich korpusów stojących pod Warszawą.

(…)

 

Tymczasowa przeprawa mostowa pod Puławami z roku 1914

 

Poniedziałek, 26 października 1914 r.

Rodzianko i ja wyruszyliśmy w odwiedziny do XXV Korpusu, zajmującego stanowiska na naszym lewym skrzydle.

Wyruszyliśmy krótko po 8 rano. Wzdłuż całej drogi z Iwangorodu do Nowej Aleksandrii, liczącej 23 wiorsty, prawy brzeg Wisły był chroniony umocnieniami polowymi. Wracając tą drogą już po zmroku, zauważyliśmy że były one strzeżone przez posterunki, pomimo tego że wróg został już odparty na pewną odległość od lewego brzegu.

Sztab XXV Korpusu zastaliśmy w Pałacu Czartoryskich w Nowej Aleksandrii. Został on skonfiskowany po powstaniu z roku 1863 i obecnie jest użytkowany na potrzeby uczelni rolniczej. Jest to budowla ogromnych rozmiarów, wybudowana na wzorze Fontainebleau z aleją liczącą kilka mil długości.

Generał Ragoza, d-ca Korpusu oraz jego szef sztabu, płk. Gałkin wyjaśnili nam, że XXV Korpus w składzie 70 Drez. i 3 Dgren. przeprawił się przez rzekę nocą z 22 na 23 października. Zdołali uchwycić lewy brzeg z uwagi na zaskoczenie przeciwnika, jednak w ciągu pierwszych 36 godzin od przeprawy, przeciwnik silnie kontratakował i Korpus nie był w stanie zająć odpowiednio dużego obszaru do rozwinięcia swoich sił. XIV Korpus przeprawił się po tym samym moście nocą z 23 na 24 października. 25 października natarcie zostało wsparte artylerią z twierdzy [w Dęblinie – przyp. Aut.], ogniem ciężkiej artylerii z prawego brzegu oraz postępami 1 Dywizji Gwardii na prawym skrzydle Korpusu. Odbywało się to w ustawicznych walkach wręcz, podczas których Austriacy ponosili duże straty. Obydwa korpusy wzięły do niewoli 5000 jeńców podczas 4 dni. 70 DRez nacierała po prawej stronie drogi po otwartej przestrzeni. Ta dywizja straciła 2700 szeregowych oraz 47 oficerów podczas trzech dni walk 23-25 października. Jej dowódca, nocą 23 października przybył do okopów swoich żołnierzy i powiedział, że most na ich tyłach pod Nową Aleksandrią został spalony! Następnie objął osobiste dowództwo – a jest to niezbędne w przypadku dywizji rezerwowych. Wg słów Gałkina, są one bardziej „wrażliwe” niż dywizje liniowe.

XXV Korpus do świtu [23 października – przyp. Aut.] zajął linię Filipinów-Wólka Zamojska. XIV Korpus zajął pozycje na ich tyłach oraz na lewym skrzydle, ukierunkowując się w stronę Wisły.

(…)

13 Dywizja Kawalerii wraz z 1 Dońską Dywizją Kozaków przeprawiła się ubiegłej nocy w pobliżu Janowca i zamierza wznowić natarcie z nastaniem dnia.

Efektem walk jest odparcie Austriaków z dużymi stratami dla nich, jednak zdołali się oni oderwać od naszych jednostek, co zmniejsza szanse na decydujący sukces.

(…)

Wtorek, 27 października 1914 r.

Opuściliśmy z Rodzianko Iwangorod o godzinie 15 i przez Nową Aleksandrię pojechaliśmy do Zwolenia, jako że sztab Korpusu dostał ubiegłej nocy rozkaz do przemieszczenia się do tej miejscowości. Rozkaz był dość ryzykowny, ponieważ XXV Korpus ubiegłej nocy zajmował pozycje w odległości 8 wiorst na wschód od Zwolenia a nasze najbliższe oddziały znajdowały się w podobnej odległości na północ i północny-wschód od miasta.

Jednakże, Austriacy ewakuowali Zwoleń już o 5 rano (...)

--------------------------------------------------------

Źródło:

1. Knox Alfred, With the Russian Army 1914-1917. Being chiefly extracts from the diary of a military attache, Londyn 1921 

Zdjęcia:

1. en.wikipedia.org

2. Mosty i brama z Puław, Grupa na Facebooku


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz